Przygotowujesz się jak należy pod każdym względem, a mimo to wciąż słyszysz: „odezwiemy się”? Najwyraźniej trzeba coś zmienić w Twojej strategii. Ekspert monsterpolska podpowiada co zrobić, by pokazać się rekruterowi z jak najlepszej strony i zwiększyć szansę dostania pracy.

 

Błąd najprawdopodobniej tkwi w Twoim myśleniu. Czy wyobraziłeś sobie, jakie są potrzeby i oczekiwania pracodawcy? Czy pomyślałeś o specyfice firmy i jej bieżącej sytuacji? Jeśli nie, czas to zmienić. Ale zanim do tego przystąpisz, spójrz na problem z lotu ptaka.

Zobacz to, co widzi kamera

 

Zacznij od wyobrażenia sobie od nowa tego, jak wyglądasz i zachowujesz się podczas rozmowy. Najlepszym sposobem na poprawę Twojej autoprezentacji jest praktyka. Znajdź więc dobrego doradcę zawodowego lub doświadczonego przyjaciela i poćwicz z nim rozmowę kwalifikacyjną – proponuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Następny krok to sfilmowanie waszych ćwiczeń i obejrzenie efektu z zawodowcem, który nie tylko powie Ci, co robisz źle, ale też podpowie, co powinieneś poprawić: kontakt wzrokowy, sposób mówienia czy też ilość pozytywnego przekazu.

 

Co się liczy dla rekrutującego

 

Gdy wybierasz się na rozmowę kwalifikacyjną, zastanów się, jak Twój sposób bycia i mówienia może wpłynąć na rekrutującego. Bądź hojny w relacjach − spraw, aby rozmówca poczuł się przy Tobie mądry, zdolny i potrzebny.

Nie popełnij jednego z najczęstszych błędów: nie pozwól, aby rozmowa przekształciła się w przesłuchanie. Zamiast tego, powinna być żywym dialogiem między równoprawnymi partnerami, podczas którego jest miejsce i na humor, i na bardziej osobiste opowieści – podkreśla Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Pamiętaj, że jeśli przyjdziesz na rozmowę z niskim poczuciem własnej wartości, natychmiast stracisz w oczach rekrutującego. Musisz umieć wyjaśnić mu, z jakiego powodu znalazłeś się ostatnio poza rynkiem pracy.

 

Perspektywa pracodawcy

 

Wreszcie, miej świadomość, że Twoje umiejętności nie są dla pracodawcy wartościami samymi w sobie; liczą się o tyle, o ile mogą się przydać jego firmie. Prezentuj się tak, aby myślał, że jesteś dokładnie takim pracownikiem, jakiego w danej chwili potrzebuje.

Czasami zmiana perspektywy może zdziałać więcej niż najcięższa praca. Spróbuj to zrobić − spójrz na siebie najpierw z dystansu, a następnie okiem pracodawcy, a być może już wkrótce dostaniesz pracę, o której marzysz – podsumowuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.